Amer, Hélène Cattet, Bruno Forzani, 2009
Sięgając po "Amer", myślałem, że będzie on czymś podobnym do The House of the Devil, który był sprytnym i udanym odkurzeniem konwencji slashera, wyglądającym jakby powstał na początku lat 80-tych. Reklamowany jako hołd dla włoskiego giallo, w szczególności twórczości Dario Argento i Mario Bavy, "Amer" okazał się jednak filmem artystycznym, zamaskowanym z premedytacją jako nielogiczny thriller - cudowny wizualnie, nakręcony w przepięknej lokacji, niemal pozbawiony dialogu, kiczowaty, pretensjonalny tudzież fascynujący w swoim formalnym eksperymencie. Masa artystycznych ujęć i technik w pewnym sensie przypomina barokowe igrzyska śmierci Argento, ale są one użyte w zupełnie innym celu.
Sięgając po "Amer", myślałem, że będzie on czymś podobnym do The House of the Devil, który był sprytnym i udanym odkurzeniem konwencji slashera, wyglądającym jakby powstał na początku lat 80-tych. Reklamowany jako hołd dla włoskiego giallo, w szczególności twórczości Dario Argento i Mario Bavy, "Amer" okazał się jednak filmem artystycznym, zamaskowanym z premedytacją jako nielogiczny thriller - cudowny wizualnie, nakręcony w przepięknej lokacji, niemal pozbawiony dialogu, kiczowaty, pretensjonalny tudzież fascynujący w swoim formalnym eksperymencie. Masa artystycznych ujęć i technik w pewnym sensie przypomina barokowe igrzyska śmierci Argento, ale są one użyte w zupełnie innym celu.
Fabułę filmu naznaczają trzy różne etapy z życia Any, z czego pierwszy - okres dzieciństwa - jest newralgiczny dla późniejszych wydarzeń. W orgii kolorów w duchu "Odgłosów", Ana kręci się po mrocznej, ogromnej posiadłości swoich rodziców, bawiąc się w kotka i myszkę z tajemniczą postacią ubraną na czarno. W jednej z takich bieganin - w której rolę odgrywa także jej zmarły dziadek - Ana przypadkowo widzi jak jej rodzice uprawiają seks. Szok jaki dokonuje się w psychice dziecka od tej chwili zaciera granicę między rzeczywistością a snem, zasadniczo naznaczając dalszy etap jej życia. W drugim i trzecim akcie obserwujemy ją jako nastolatkę oraz osobę dorosłą, zmagającą się ze swoim pożądaniem i odróżnianiem prawdy od fantazji. W każdym z tych aktów występuje jedna scena kulminacyjna, w której eksperymentalne podejście do zdjęć jest godne eksperymentów rodzaju Stana Brakhage'a czy Michaela Snowa. Szczególnie sekwencja, w której nastoletnia Ana przechodzi obok motocyklistów zapiera dech w piersiach - obraz co chwilę traci ostrość, zaciera się, a detaliczne zbliżenia na usta i oczy doskonale portretują intensyfikację sensualnego napięcia między Aną a motocyklistami. Jest to bez wątpienia film, który stawia bardziej nacisk na niepokój i wrażenie artystyczne, aniżeli pokazywanie scen gore, nawet jeśli końcówka z zamaskowanym psychopatą jest najczytelniejszym nawiązaniem do giallo.
Bardzo łatwo zbyć "Amer" jako momentami zabawny, pseudoartystyczny bełkot o niespełnionych obsesjach seksualnych, ale zupełnie nie ima się to prawdziwego obrazu filmu. W maniakalnie powtarzających się zbliżeniach (oczu, uszu, włosów, ust), specyficznym łączeniu barw w zdjęciach (niebieski z zielonym), dźwięku (słyszymy masę westchnień, szumów itd.), kiczowatej muzyce (wyjętej wprost z lat 70-tych), duet reżyserski Hélène Cattet-Bruno Forzani być może pastiszuje giallo, ale wykorzystuje to głównie po to, by zaprezentować nam intrygujący, sensoryczny eksperyment, z którego wyciąga się przyjemność czysto estetyczną.
★★★½
Bardzo łatwo zbyć "Amer" jako momentami zabawny, pseudoartystyczny bełkot o niespełnionych obsesjach seksualnych, ale zupełnie nie ima się to prawdziwego obrazu filmu. W maniakalnie powtarzających się zbliżeniach (oczu, uszu, włosów, ust), specyficznym łączeniu barw w zdjęciach (niebieski z zielonym), dźwięku (słyszymy masę westchnień, szumów itd.), kiczowatej muzyce (wyjętej wprost z lat 70-tych), duet reżyserski Hélène Cattet-Bruno Forzani być może pastiszuje giallo, ale wykorzystuje to głównie po to, by zaprezentować nam intrygujący, sensoryczny eksperyment, z którego wyciąga się przyjemność czysto estetyczną.
★★★½
bardzo ciekawy artykuł ;)
OdpowiedzUsuń