Przejdź do głównej zawartości

Reżyserzy horrorów powinni szukać inspiracji na tym albumie



Svarte Greiner, Knive, rok 2006

Niepokojąca muzyka, łącząca eksperymentalne wycieczki z użyciem żywych instrumentów i dark ambientowego krajobrazu z pogranicza "Heresy" Lustmorda w mniej mrocznym, a bardziej cmentarnym wydaniu. Genialnie artysta użył kobiecych głosów w kilku utworach jako nawiedzonego tła, co nie jeden przedstawiciel z rejonu Darkwave czy gotyckiego rocka mógłby mu pozazdrościć. Czasem słyszę tutaj pomysły bardziej szalonych artystów niemieckich, jak wczesny Cluster czy Faust w chociażby utworze "My Feet, Over There". A może duch Stockhausena wisi nad wszystkim? Momentami też, jak w piątym utworze przypominają mi się niektóre klimaty Spring Heel Jack z płyty "Amassed" (typu rwanie kartki). Horrorowe inklinacje muzyki są głównym smaczkiem dla mnie w obcowaniu z nią, ale skłamałbym, gdybym powiedział, że jedynym. Na pewno zostałem zaskoczony, bo słyszałem zespół pana Erika Skodvina, Deaf Center i nie byłem szczególnie zachwycony, choć muzyka zła nie była. Wpływów tamtej grupy artysta się nie pozbywa, co udowadnia ostatni utwór na płycie, który należy zarazem do najlepszych. Co tu dużo więcej mówić. Świetna płyta od początku do końca. Coś w sam raz na święto zmarłych.
♫♫

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ulubione horrory z lat 2000-2009

Dawno nie robiłem żadnej listy, więc dla odmiany wrzucam krótką z umiłowanymi horrorami z poprzedniej dekady. Nie był to okres szczególnie udany dla tego gatunku, więc niestety wyboru sporego nie miałem (albo nie dotarłem do skrytych perełek). Wyjaśnia to np. obecność na mojej liście filmu rodzaju "The Host", w połowie dramatu, w połowie horroru. Z tą klasyfikacją gatunkową to nie była taka prosta sprawa, ale gdy zestawiłem go z "Taxidermią" czy "Głodem miłości", dziełami również kategoryzowanymi jako horrory, wydał mi się zdecydowanie bardziej trafnym wyborem. The Host: Potwór, reż. Bong Joon-ho, rok 2006 Jak wyjaśniałem pokrótce we wstępie, jeden z paru filmów na liście, który nie jest czysty gatunkowo. Reżyser pomysłowo przemiela nurt Monster Movie przez społeczno-rodzinny dramat, wstrząsająco obrazując widzowi, że to własny rząd wydaje się bardziej przerażający niż ogromna, zmutowana ryba. Tak oryginalne, wciągające, a nawet niekiedy przej...

NAJLEPSZE FILMY 2023 ROKU

Skoro jestem przy listach, to z rozpędu zrobiłem zaległą za 2023 r. Tutaj już trochę poplątane jest, bo przy 9 filmach trzymałem się ich roku powstania (trochę też chciałem zadośćuczynić niektórym produkcjom, które miały polską premierę dopiero w 2024 r., ale nie zmieściły się na tamtą listę). Zaś w przypadku "Tar" trzymałem się polskiej premiery, bo przy tworzeniu listy za 2022 r. nie miałem sposobności widzieć tego filmu. A jest to arcydzieło, które wyraźnie góruje nad całą resztą skądinąd znakomitych filmów.  10. Czas krwawego księżyca   09. Kos  08. Gdy rodzi się zło 07. John Wick 4 06. Anatomia upadku  05. Chimera  04. Aggro Dr1ft                                        03. Obsesja                                 02. Oppenheimer  01. Tar 

Najlepsze horrory 2010-2019 (work in progress)

Poprzednią listę pierwszej  dekady  XXI wieku miałem wówczas nierozszerzoną, stąd pozycje, które się tam znalazły (pomijając top 11) nie do końca jeszcze oddawały pełen ogląd. Trochę rzeczy zobaczyłem później, ale takie są prawidła list - jest to zabawa bez końca. Horrory z lat 2010-2019 staram się śledzić uważniej, ale na pewno coś pominąłem. Myślę jednak, że dana lista dość dobrze oddaje to, co mi się podobało. Rzecz jasna nie każda pozycja jest tu czystym horrorem, ale nie oznacza to, że nie zawiera elementów charakterystycznych dla tego gatunku. Skala gwiazdkowa: trzy gwiazdki to film świetny, dwie – bardzo dobry, jedna – dobry. Sweetheart (Jd Dillard, 2019)   ★ Ekstaza (Joe Begos, 2019)  ★ Zombi Child (Bertrand Bonello, 2019)  ★ ★ ★   The Lighthouse (Robert Eggers, 2019)   ★ ★ ★ Midsommar. W biały dzień (Ari Aster, 2019)  ★ ★ ★ Mandy (Panos Cosmatos, 2018)  ★ In Fabric (Peter Strickland...